W cyklu kulinarnych wpisów na moim blogu pojawiła się kiedyś wzmianka o książce Anny Starmach "Pyszne 25". Przygotowałam wówczas przepysznego łososia z makaronem, a na moję listę trafił przepis na faszerowaną cukinię.
To właśnie eksperymenty z tym przepisem będą tematem dzisiejszego wpisu.
CUKINIA FASZEROWANA
Składniki dla 3 - 4 osób:
4 cukinie
200 g sera feta
100 g suszonych pomidorów
garść świeżego tymianku
garść czarnych oliwek
oliwa do smażenia
Przygotowanie:
Łyżeczką do robienia kolek wydrążyć cukinie
Fetę rozdrobnić widelcem. Pomidory, oliwki i tymianek drobno pokroic i wymieszać z feta. Tak przygotowany farsz przekładaj do wydrążonych cukinii. Krój je na półtoracentymetrowej grubości plastry i przysmażaj z obu stron na patelni z odrobiną oliwy.
Pierwsze zdjęcie gotowej potrawy, to właśnie smażone krążki cukinii. W moim wykonaniu nie prezentowały się najlepiej....Poniosłam klęskę podczas smażenia. Farsz szybko wytopił się na patelnię, trudno było krążki przewrócić na drugą stronę.... Farsz się przypalał, a sama cukinia wymagała jeszcze kilku chwil na patelni. Jednym słowem przy pierwszej próbie - totalna katastrofa.
Postanowiłam jednak ulepszyc przygotowanie cukinii z podanych składników, ponieważ to co udało się nie przypalić było bardzo smaczne. Potrzebny był tylko sposób na to, aby farsz nie "marnował" się na patelni.
Przy kolejnym podejściu, pokroiłam cukinie na ok 4 centymentrowe słupki i łyżeczka wydrążyłam dołeczki w miąższu.
Do tak przygotowanych kawałków cukinii nałożyłam farsz i ozdobiłam plasterkami oliwek.
Cukinię ułożyłam na posmarowanym oliwą naczynu żaroodpornym i upiekłam w piekarniku w temperaturze ok. 180 stopni. Zajęło to ok 20 min. Czas może zależeć od możliwości piekarnika.
Danie przypadło do gustu nie tylko mnie i jestem pewna, że będę z tego przepisu korzystać regularnie.
Przygotowaną w ten sposób cukinię możemy podać na przykład jako ciepłą przystawkę lub kolację.
Osobiście bardzo lubię cukinię i chętnie poznam Wasze ulubione przepisy na to smaczne warzywo:)
Pozdrawiam!
Olu, ja tez lubie cukinia, a Twoj przepis bardzo mi sie podoba. Ja wlasnie dostalam od znajomych z ogrodka, ale jest tak wielgachna, ze nie wiem jak do niej podejsc;)))) Musze tez cos pokombinowac, ale z feta brzmi bardzo interesujaco:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDo tego przepisu aż by się prosiło, aby cukinia była większa! W jarzyniakach nie uświadczysz dorodnej cukinii. Popyt jest na małe, nieprzerośnięte... Jeśli jest naprawdę duża to może zetrzeć ją na tarce I wykorzystać w placuszkach lub muffinkach. To będą moje następne potrawy z cukinii:)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Mam obie ksiazki Ani, ale tego przepisu jeszcze nie wyprobowalam. Musze koniecznie to zmienic :)
OdpowiedzUsuńusciski
Dziękuję Anetko za wizytę:) Serdecznie polecam ten przepis:) Pozdrawiam!
UsuńWygląda przesmacznie! Fantastycznie, że się podzieliłaś swoim doświadczeniem z przygotowania tej potrawy :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Dziękuję Zosieńko:) Również cieplutko pozdrawiam!
UsuńOlu ! dziękuję za kolejną, smaczną propozycję kulinarną. Przede wszystkim jestem jednak wdzięczna za tę podpowiedź jak upiec bez kłopotów owe krążki z cukinii. Z w/w książki próbowałam kilka przepisów ale niestety zdarzały mi się wpadki podobne do tej z cukinią. Jak widać czasem warto popróbować zmian. Co do dań z cukinii to często robię łódeczki nadziewane farszem z mielonego mięsa drobiowego z warzywami i ryżem oraz placuszki, które polubiłam bardziej od naszych tradycyjnych placków ziemniaczanych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Witaj Brydziu:) Dziękuję za podzielenie się swoimi doświadczeniami. Tak się dziś zastanawiałam z czego to może wynikać, Może powód leży na przykład w innym rodzaju użytej patelni?...
UsuńPlacuszki z cukinii będą na mym stole niebawem:) Marzą mi się z sosem pieczarkowym:)
Uściski!
brakowalo mi tych wtorkowych inspiracji; swietne, a ja leniwie dzisiaj zmieszalam makaron z tartym serem I bobem z puszki :)
OdpowiedzUsuńArtdeco! To bardzo miłe dla mnie:) Dziękuję za regularne wizyty do mych nieregularnych wpisów. Obiecuję poprawę, bo mi samej z tym źle.
UsuńMój dzisiejszy obiad również był nieskomplikowany:) Makaron z klopsikami w sosie pomidorowym. Klopsiki z zapasów. Zwłaszcza w lecie, jak już coś gotuję to w ilościach pozwalających zaoszczędzić czas w innym dniu:)
Już nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam bób... Będę musiała się porządnie za nim rozglądnąć, Może uda mi się znaleźść świeży?
Az pociekła mi slinka. Też bardzo lubię cukinię. Koniecznie muszę wyprobowac Twoj przepis. Ja kiedys po prostu jako dodatek do ryżu przygotowywałam smażoną cukinię i smażone pomidory. Po prostu przeciętą wzdłuż i wrzuconą do piekarnika. Ale ten przepis jest o niebo lepszy. Pozdrawiam Beata
OdpowiedzUsuńCukinia ma potencjał:) Polecam serdecznie powyższy przepis!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i również pozdrawiam!
Wyglada rewelacyjnie i jestem pewna, ze tez tak smakuje ! Jak wiesz lubie od czasu do czasu cos upichcic i planuje juz cukinie Twojego przepisu na weekend :) Dam znac oczywiscie jak wyszlo.. Zdjecia jak zwykle u Ciebie kochana bardzo artystyczne i smakowite. Pozdrawiam z deszczowej Norwegii
OdpowiedzUsuńDziękuję Dolly za miłe słowa:) Mam nadzieję że nie będziesz zawiedziona! Pozdrawiam słonecznie!
OdpowiedzUsuńJak wiesz, absolutnie nie byłam ! Cudowny przepis i polecam każdemu !
UsuńJa mam dwie książki Ani S. Zastanawiałam się nad tym przepisem, ale do tej pory cukinię zawsze robiłam według własnego sprawdzonego przepisu (łódeczki nadziewane farszem jak u Brydzi, na koniec z zapieczonym serem na wierzchu).
OdpowiedzUsuńU Ciebie wygląda smakowicie. Jeśli zdecyduję się na nadzianie cukinii w ten sposób, to zdecydowanie wybiorę Twoją wersję.
WItaj Kasiu:) Jeśli tu jeszcze zaglądniesz, to mogłabyś mi napisać o ulubionym przepisie z ksiażek p. Ani?
UsuńPozdrawiam!
Uwielbiam cukinię :-) W takiej formie jeszcze nie przyrządzałam jej, najwyższa pora nadrobić to.
OdpowiedzUsuńBuziaki, Aga
Witaj Zalesinko:) Dziękuję za odwiedziny! Przepis polecam, tymbardziej że otrzymuję podziękowania I zachwyty od koleżanek, które go już wypróbowały:)
OdpowiedzUsuńMniam:) Alex wyglada cudnie i pewnie smakuje jak niebo w gebie, ja uwielbiam wszystko robic w piekarniku:)
OdpowiedzUsuńWitaj 4Premiere:) Znam już secret Twojej nienagannej figury! Dziękuję za miłe słowa i zapraszam ponownie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!