Witam w pierwszym dniu września!
Czy Wam również wakacyjne miesiące tak szybko minęły?
Słodka przekąska - ryżowe wafle polane czekoladą i owoce. Smakowały wyśmienicie podczas wakacyjnych minipikników.
Sztuka uliczna i Charlie Chaplin.
Lawendowe ciasteczka. Dla mojego synka jedynym słusznym dodatkiem do ciastek jest czekolada! Tym razem ciasteczka zostały wzbogacone kolorowymi drażetkami.
Lody podczas spaceru po parku.
Odwiedziny muzeum nowojorskiej straży pożarnej
Zabawy z synkiem na świeżym powietrzu.
Coney Island - widok z plaży na wesołe miasteczko.
Niebawem zamieszczę wpis poświęcony temu miejscu.
Pracuję obecnie nad "wystrojem" i organizacją mojej strony.
Proszę o wyrozumiałość, ale także o Wasze uwagi i propozycje.
Z góry serdecznie dziękuję i zapraszam do ponownych odwiedzin!
To się działo w te wakacje! :))
OdpowiedzUsuńHa, ja też reorganizuję wyglad strony... tylko na razie koncepcyjnie. ;)
Buziaki
Oj działo się nawet więcej, ale nie zawsze był czas i chęci na pstrykanie;)
UsuńCo jakiś czas trzeba na blogu przeprowadzić porządki i reorganizację. Zupełnie tak samo jak w domu;)
Ja wybrałam opcę małych kroczków i daze do celu:)
Chciałabym, aby było tu wygodnie I przytulnie nie tylko mnie samej, ale przede wszystkim moim Gościom:)
Pozdrawiam!
Selfie nad wyraz udane :) Czekam z niecierpliwością na spacer po Brooklyn Bridge...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco :))
Dziękuję Zosiu:) Dzionek był piękny i zdjęcia są całkiem całkiem:) Potrzebuję jeszcze dorwać chwili na zmontowanie przyzwoitego wpisu:) Będzie na pewno!
UsuńUściski!
Fajne komorczaki:))) Super przeglad, a selfie najlepsze. Milo Cie widziec Olu:) Pozdrawiam i czekam na kolejny wpis:) A propos zmiany strony to mi tez sie marzy, ale czasu brak:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję Kami:)
UsuńJa do zmian juz od dawna się zbierałam. W moim przypadku to process powolny i etapowy. Podglądam obecne trendy, szukam tutoriali i na ile umiem korzystam z dostępnych gadżetów.
Inspiracji wśród blogerów nie brakuje! Życzę chwili na spokojne zrealizowanie Twojej wizji:)
Pozdrawiam!
Kolejna fantastyczna relacja
OdpowiedzUsuńBuziaki
Marta
Dziękuję Marteczko! I wzajemnie! Miło było u Ciebie odwiedzic wirtualnie dziś Bieszczady:)
UsuńPozdrawiam!
Mam podobne odczucia względem wakacji. Zawsze mijają za szybko...
OdpowiedzUsuńTwoje, jak widać, były słoneczne i ciekawe.
W tym roku lato w NYC było całkiem przyjemne, Dużo mniej okropnie gorących I wilgotnych dni niz zazwyczaj:) Mimo iż nie wyjeżdżaliśmy z miasta na urlop, to nie było mowy o nudzie. Można tu znaleźść wiele atracji, aby zapełnić wakacyjną przerwę:) I to niekoniecznie rujnujących portfel;)
UsuńPrzepis z cukinia byl super (jeszcze nie wyprobowalam, ale mam nadzieje, ze zrobię to już wkrotce. Lody w parku, mialam wrazenie ze to Luk Triumfalny w Paryżu, a tymczasem Ty jestes po drugiej stronie oceanu. Pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuńCukinię faszerowaną polecam serdecznie:) Beatko ja również porównuję te dwa zabytki;) Marzę o Paryżu, póki co zadowalam się jego namiastkami:)
UsuńDziękuję za wizytę I pozdrawiam!
A zapomniałam napisac podziękowania za miły komentarz, i oczywiscie zauważyłam zmianę u Ciebie na blogu w kierunku zieolnym. Jeszcze raz pozdrawiam Beata
OdpowiedzUsuńI ja macham łapka z daleka, super fotki,zwłaszcza te kulinarne no i oczywiście selfie;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatko! Pozdrawiam!
UsuńWafel oblany czekoladą i faszerowana cukinia, hmm a może odwrotnie?:) W każdym razie skradły me podniebienie!:)
OdpowiedzUsuńI słusznie! Wafelki byłyby idealnym deserkiem po takiej cukinii:)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie kochamtakie posty - daja wrazenie ze sie tam jest :) cudowne zdjecia jak zwykle bardzo klimatycznie i ze smakiem. usciski x
OdpowiedzUsuńDziękuję Dolly:)
Usuń