Dzisiejsze propozycje kulinarne bazują na smacznym i odżywczym awokado.
Pierwsza z nich to guacamole, które często gości na naszym stole.
Przygotowanie tego sosu jest proste i szybkie. Także równie szybko znika ze stołu!
Stosujemy go jako dip do chipsów typu tortilla lub kawałków warzyw tj. seler naciowy, surowa marchewka, ogórki...
W wersji "chunky" czyli w większych kawałeczkach podanych na tostach, może stanowić zdrową przystawkę
Guacamole wywodzi się z kuchni meksykańskiej i isnieje niezliczona ilość przepisów.
Danie to pozwala na spore modyfikacje i zachęcam Was do własnych prób!
Poniżej przedstawię sposoby, które sprawdzają się u mnie.
Guacamole
Składniki:
Składniki:
2 dojrzałe awokado
1 limonka lub cytryna
słodka papryka czerwona/zielona (ok 2 - 3 łyżki pokrojonego warzywa)
mała cebulka biała lub czerwona
1 średni pomidor
1 ząbek czosnku
świeża natka pietruszki (lub kolendra)
1 mała papryczka jalapeño lub chili
sól do smaku
sól do smaku
Wykonanie I :
Obrane ze skórki i suto skropione sokiem z cytryny awokado rozdrabniamy w miseczce na jednolitą masę wraz z bardzo drobno pokrojonym czosnkiem.
Pietruszkę (lub kolendrę) i pozostałe warzywa kroimy w drobną kosteczkę i mieszamy z rozdrobionym awokado.
Przyprawiamy solą i pieprzem jeśli ostra papryczka nie nadała potrawie wystarczającej dawki pikantności.
Osobiście bardzo ostrożnie dodaję tę papryczkę. Nie lubię bardzo pikantnych dań i u mnie się sprawdza już połówka maleńkiego strączka.
Guacamole w moim wydaniu nie zawiera kolendry, ponieważ nie jestem w stanie się przekonać do jej "mydlanego" posmaku. Gdzieś czytałam ze zawdzięcza to jakiemuś składnikowi, który właśnie w mydle też występuje.....
Warto zaznaczyć, że nie wyrzucamy od razu pestki z awokado! Możemu ułożyć ją na dno miseczki, w której będziemy sos serwować. Pestka pozwala dłużej zachować ładny, zielony kolor potrawy. Podobny trik stosujemy, gdy chcemy przechować guacamole na następny dzień. Nie może jednak zapomnieć o szczelnym zamknięciu sosu w pojemiku.
Najlepsze jednak jest zaraz po przygotowaniu!
Wykonanie II :
Drugi sposób polega na tym, aby wszystkie składniki pokroić w grubszą kosteczkę. W tym przypadku sprawdzi się awokado nieco mniej dojrzałe, aby po wymiesznaniu z pozostałymi składnikami nadal "trzymało fason" kosteczki.
W tej wersji dodaję maleńkie cząsteczki limonki ze skórką, która jest naprawdę przyjemną niespodzianką smakową w tym sosie.
"Chunky" guacamole apetycznie prezentuje się na tostowanym pieczywie lub miseczkach tortilli.
Na koniec coś słodkiego i również z udziałem awokado!
To czekoladowy krem, nad którym moje eksperymenty jeszcze trwają.
Z dotychczasowych prób najbardziej przypadł mi do gustu krem, który powstał ze zmiksowania 1 dojrzałego awokado z 1 bananem, 1łyżką miodu i 1 łyżką kakako.
To błyskawiczny deser, który również polecam wypróbować!
Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie!
Zaintrygowałaś mnie tym czekoladowym kremem :) A przepis na guacamole bardzo chętnie wypróbuję, może nawet w tę sobotę, bo przychodzą goście. Innymi słowy: przepis w samą porę :)
OdpowiedzUsuńEwuś czekam zatem niecierpliwie na Twoją opinię. Sporo moich znajomych dba o linię. Takiego poczęstunku nigdy nie odmawiają, w przeciwieństwie do słodyczy:)
UsuńMiłego spotkania z gośćmi!
Zaciekawiłas mnie czekoladowym kremem, nie wyobrażam sobie kremu czekoladowego bez czekolady, ale widże ze jednak można.Koniecznie wypróbuję:)Guacamole uwielbiam, ja zwykle robie bez czerwonych dodatkow a przyprawiam tajskim chili, ktore dodaje do wszystkiego:)Nie znałam natomaist magicznych właściwosci pestki, do tej pory dodawalam ok z cytryny,albo połówke awokado moczyłam w wodzie i przechowywałam w torebce bez dostepu powietrza.
OdpowiedzUsuńAgatko! O zamknięciu sosu mimo wszystko również nie można zapomnieć. Dzięki za patent z moczeniem awokado w wodzie. Wszystkie triki zachowujace ten delikatny owoc w świeżości mile widziane!
UsuńKrem z awokado zaintrygował mnie jako sposób na przemycenie ZIELONEGO! do diety mojego syna:)
Pozdrawiam serdecznie!
zrobiłam dzisiaj grubokrojone guacamole i wyszło pyszne, za chwile zabieramy się do pałaszowania,pozdrawiam:)
UsuńOgromnie się cieszę, że Cię zainspirowałam:)
UsuńAleż smakowicie! Chyba lecę po awokado...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Oleńko życzę zatem smacznego:)
UsuńUściski!
Moje dziecię serwuje mi codziennie jakieś przepyszne, wymyślne dania i guacamole również wita na s naszym stole. Muszę jej jednak podać Twój przepis bo nigdy nie dodawała papryki (nie ukrywam, że za nią nie przepadam).
OdpowiedzUsuńOleńko, strasznie mnie mało nie tylko u Ciebie ale zbieram się z pokazaniem i podziękowaniem za kilka rzeczy od super dziewczyn. Może wyrobię się przed świętami.
Ucałowania wielkie ślę dla całej Twojej rodzinki
Kajko! Wypatruję nowych wpisów na Twym blogu, jak zapewne wiele innych osób! Nie daj na siebie zbyt długo czekać! Łap wiatr żagle i wracaj do pisania! Chętnie poczytam o kulinarnych poczynaniach młodzieży, a wierzę że i stworzyłaś kolejne piękne prace!
UsuńDziękuję za odwiedziny i przesyłam moc uścisków!
Ty niedobra kobieto! narobiłaś mi strasznie wielkiego smaka!!! Pyszności prezentujesz! Aż chce się zjeść monitor :D
OdpowiedzUsuńProsze zatem - marsz do kuchni i przygotować sobie coś zdrowego:) Smacznego!
UsuńOlu, uwielbiam awokado w roznych postaciach, ale nigdy ne pomyslalabym ze moze byctakim pysznym deserem:) Zapisuje sobie przepis :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKami zachęcam do eksperymentów! Tu pokazalam krem podany w maleńkiej salaterce - trzeba pamiętać że jest baaaardzo sycący (banan, awokado...) Świetnie zastępuje "nutelle" i możemy nim smarować pieczywo lub przekładać ciasta:)
UsuńUściski!
O rajciu, guacamole napewno zrobię, ale tym deserem to mnie dopiero zaintrygowałaś - muszę zrobić koniecznie. Pochwalę się oczywiście jak go zrobię :-). Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka
OdpowiedzUsuńCzekam zatem Agnieszko z niecierpliwością na Twoją opinię:)
UsuńUściski!
Kucharka ze mnie marna ale Twoje przepisy wydaja się być proste i smaczne - wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńKupiłam dziś pęczek szparagów czas więc na frittatę wg Twojego pomysłu jestem ciekawa czy mi się uda ?
Pozdrawiam gorąco:)
I jak I jak!? Czekam z niecierpliwościa:)
UsuńAż ślinka leci! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Dziękuję Zosiu!
UsuńGuacamole w Twoim wydaniu wygląda smakowicie, mimo że sama za nim nie przepadam.Dobrze wiedzieć o zastosowaniu pestki, przekażę tą informację wielbicielom tego dania. Bardzo zaciekawił mnie krem czekoladowy, będę musiała wypróbować.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu za wizytę:) Zachęcam do eksperymentów nad awokadowym kremem:)
OdpowiedzUsuńBardzo smakowicie wygląda!:) Bardzo ładne zdjęcia!:)
OdpowiedzUsuń